4.19.2016

Kiedy budzik dzwoni czyli moje poranne czynności

Hej, hej!
Znacie to uczucie kiedy śpicie sobie słodko, śnicie o rzeczach które mogłyby być piękną rzeczywistością, obok was ulubiony miś przygląda się wam swoimi dużymi oczami i nagle to wszytko przerywa głośne DDRRYYYŃŃŃŃ!!!
Niestety to uczucie nie jest mi obce. No ale co potem? Skoro już po spaniu to trzeba jakoś zacząć dzień.
Jeśli jesteście ciekawi jak ja zazwyczaj zaczynam dzień to zapraszam do czytania :)

Dzwoni budzik. 6:45. Wyłączam go. Otwieram oczy i leżę chwilę myśląc jak bardzo przekichane jest chodzić do szkoły na tak wczesną godzinę.
Koniec końców wstaję.
Zabieram ze sobą ubrania i ozdoby do włosów i kieruję się do łazienki.
Po drodze zahaczam o kuchnię i wypijam szklankę wody. Podobno dobrze działa na metabolizm.
Idę do łazienki.
Przemywam twarz wodą, ubieram się, i czeszę.
Wychodzę z łazienki.
W kuchni jem śniadanie. Choć nie zawsze bo czasami nie mam już na to czasu.
Po śniadaniu idę do pokoju gdzie ściele łóżko.
Przeglądam plecak i patrzę czy jestem przygotowana do szkoły.
7:30
Ubieram buty i kurtkę.
7:35
Wychodzę z domu i idę do szkoły.
  
A jak wygląda wasz dzień? Piszcie w komentarzach a my widzimy się już w następnym poście.
Zastanawiam się czy pierwsze zrobić bookshelf tour czy może DIY. Dajcie znać co chcecie pierwsze.
Na razie kochani!

2 komentarze:

  1. Wcześnie wstać? Ja będę musiała wstawać o 5/6 do gimnazujm. Więc nie ty masz najgorzej ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oo, to współczuje. Zależy jak kto postrzega :D Byłam przyzwyczajona do chodzenia na o wiele późniejszą godzinę więc ciężko zmienić swoje przyzwyczajenia :D wcale nie twierdzę ,że mam najgorzej ;)

      Usuń

Lydia Land of Grafic