Myśl ,że to jednak pomyłka coraz bardziej zaprząta moją głowę. Coraz wyraźniej słyszę jak moja podświadomość uparcie krzyczy "DOŚĆ! TO NIE TO! WYCOFAJ SIĘ!". I co mam zrobić w takiej sytuacji. Czy wystarczyło tylko kilka ukradkowych spojrzeń i krótka rozmowa z kimś innym abym na zawsze pozbyła się uczucia ,którym darze JEGO. Nie jestem pewna ale coraz trudniej mi już panować nad uczuciami. Chciałabym się zatrzymać i spojrzeć na to wszystko z zupełnie innej perspektywy. Czuję jednak ,że świat zbyt szybko pędzi a ja nie mogę pozwolić sobie na przer gdyż muszę iść w rytmie. Świadomość mówi "tak, nie zmieniaj zdania". Serce zaś zmieniło już chyba swój szybkość bicia. Bije w rytm imienia kogoś innego... A może to tylko chwilowe złudzenie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz